Jako zaprzysiężony przeszukiwacz Internetu i ofert tam proponowanych, gdy tylko w grupowej aukcji, w której sprzedawca oferował 20 radyjek, każde po 20 złotych dostrzegłem Ramonę z górnym UKF-em złożyłem stosowną propozycję. Została przyjęta i w kilka dni później stałem się
posiadaczem takiej „nietypowej Ramony”. Jeszcze nie uruchamiana, jeszcze nie sprawdzana, ale już wstępnie „ob-look-ana” i spieszę zdać raport.
Stan, średnio-dobry, lakier się łuszczy, ale skala cała, brak tylniej ścianki - trudno.
Zgadujemy, że to model 22244.
Kilka ciekawostek technicznych.
Wnętrze – to co się rzuca w oczy to inny kolor chassis. Lekko złotawe, czyli cynkowane z dodatkowym pasywowaniem. Już myslałem, że to kadmowanie. Pokrycia kadmowe chassis już dawno nie są stosowane, kadm wykazuje działania trujące, zwłaszcza w formie żółtego nalotu. Zresztą kto teraz stosuje chassis do budowy radia. Plastik, plastik i jeszcze raz plastik.
Inne LOGO - czy ładniejsze nie wiem, ale zdecydowanie bardziej czytelne. |
Transformator sieciowy jest ekranowany z każdej strony.
Z pewnością ogranicza to „sianie” elektromagnetycznego brumu, ale jednocześnie zabezpieczają przed przebiciem i porażeniem przez cienką transformatorową bibułkę. Często spotyka się uzwojenia żarzenia zupełnie na zewnątrz, drutem w emalii nawinięte, aż kusza by kopnąć. Tutaj mamy pełną blachę.
Podobną osłoną potraktowano prostownik selenowy i końcówki kondensatorów elektrolitycznych. Nie dotkniesz – nie porazi.
Zamiast ciągle wypadającego (przy przewracaniu na plecki) bezpiecznika sieciowego – amerykański automatyczny bezpiecznik automatyczny produkcji MEL-RAIN COPR. Ewidentny wkład dewizowy.
Na dole od lewej - automatyczny bezpiecznik, wyjście głośnikowe i złącze zasilania. |
Będzie lutowanie licy - antena ferytowa odpadła, ale się nie zgubiła. |
Poza tym ewidentnie polska konstrukcja, ulepszona i dostosowana do innego klienta.
Wejścia gramofonowe i głośnik – na grubym Jack-u, potwornie zaczernione – widać czyste srebro stosowali. EL84 brak – widać komuś się przydała.
Najsmutniejsze to jednak głowica, już bym ścierpiał Philipsa (stosowany m.i. w Calypso i Ramonach dla UK, ale to ewidentnie wykonano ”downgrade” na niski UKF – wstawiono standardową głowicę ELWRO – widać po łączeniach kabla antenowego i innych z otoczenia. Cóż trudno, tak się mają losy neofitów, którzy w swojej żarliwości gotowi złotówki poświęcić , kilometry nadkładać i do Bełchatowa po radio wyjechać.
Ciekawe czy przerobiono zasilanie ze 127V na 200V. Będzie trzeba uważać przy uruchamianiu.
Z ciekawostek – przy okazji spotkania Triody, organizowanego w Polskim Radio, w trakcie referatu o DAB+, Pan Wojciech Makowski przekazał informację, iż pod koniec 70-tych gdy właśnie poszerzano zakres częstotliwości dla radiofonii UKF z 87,5 - 100 MHz o dodatkowe 8 MHz, czyli do 108 MHz, w związku z czym zgłoszone przez polską administrację zapotrzebowanie na częstotliwości w przedziale 100 - 108 MHz było równouprawnione z zapotrzebowaniami krajów ościennych. Oczywiście w przedziale 87,5 - 100 MHz Polska musiała respektować wcześniejsze ustalenia koordynacyjne dla krajów sąsiednich (głównie chodziło o Niemcy, Austrię, Danię i Szwecję). W rezultacie w latach 1982-84 na forum Administracyjnej Konferencji Radiokomunikacyjnej Polska uzgodniła lokalizacje oraz częstotliwości dla 504 stacji nadawczych UKF-FM o mocach promieniowanych od 1 kW wzwyż, co pozwalało na zbudowanie w przyszłości pięciu stereofonicznych sieci nadawczych o zasięgu ogólnokrajowym oraz jednej sieci monofonicznej.
Zatem 108MHz było na wyciągnięcie ręki, a tak tuż, tuż, jak mojej Ramonie. Jak wiemy górny UKF pojawił się w latach dziewięćdziesiątych.
Jeszcze jedna wypowiedź Pan Wojciecha;
Po utworzeniu w 1993 r. Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji rozdysponowała ona te sieci w sposób następujący: trzy pierwsze zarezerwowane zostały dla nadawców publicznych, tj. Polskiego Radia S.A. i spółek regionalnych Polskiego Radia, czwarta dla RMF-FM, piąta dla Radia ZET, zaś szósta dla Radia Maryja.
Radyjko Radia Maryja - przykład dobrze wykorzystanych obydwu zakresów UKF od 66 do 108 MHz. |
Poszukiwacze nigdy nie ustają. Może się trafi taka pełna i prawdziwa.
Pierwsza inspekcja - przez Sprzedajcego i jego kota (dla spostrzegawczych). |
Cóż takie miejsce, w niezwykłe radia bogate. A my szukamy, szukamy i … ciągle wierzymy, że się znajdzie.
Bardzo się cieszę że doczekałem się nowego posta wyglądanego przeze mnie od dawna. Również jego temat jest bliski mojemu sercu. Wspaniała lektura.
OdpowiedzUsuńMuszę jednak poruszyć sprawę żółtej a właściwie złotawej powłoki ochronnej na chassis tej Ramony i kilku innych eksportowanych modeli. Jako wnikliwy czytelnik tego bloga zauważyłem komentarz do jednego z poprzednich postów w którym padało stwierdzenie że żółta powłoka chassis to kadm. Już w tedy chciałem to zdementować ale stwierdziłem że to tylko komentarz i nie zapadnie w pamięci czytelników tego bloga na zbyt długo. Teraz ta sprawa pojawiła się w poście wiec zdecydowałem się naświetlić ten temat aby młodzież nie nabrała podejrzeń i odrazy do żółtej/złotej chassis jak do "radio aktywnego azbestu" co niektórzy. Otóż złotawy kolor chassis zawdzięcza procesowi chromianowania (nie chromowania) jakiemu poddana została warstwa cynku elektrolitycznie naniesiona na stalową chassis. Odbywa się to przez zanurzenie ocynkowanych elementów w roztworze chromianów i dwuchromianów. Powstają wtedy chromiany cynku lub bardziej skomplikowane struktury (w zależności od składu kąpieli) które uszczelniają powierzchnię i nie pozwalaja na białą korozję czyli tworzenie tlenków cynku na powierzchni ocynkowanych elementów.
Metoda znana od dawna ale z wiadomych względów finansowych nie stosowana w odbiornikach krajowych.
Jest prawdą że kadmowane elementy mogą być pokryte żółtym nalotem siarczku kadmu. Ten typ korozji jest łatwy do usunięcia gdyż nie przylega mocno do powierzchni metalu.
Wracając do pięknej Ramony i nieszczęsnej głowicy UKF a właściwie jej braku to jeszcze nic straconego. Jestem w posiadaniu takiej głowicy i chętnie się jej zrzekne na rzecz ratowania kanadyjskiej Ramony której niewiele brakuje do pełnej świetności (skala w doskonałym stanie resztę można odświeżyć). Głowica jest wprawdzie Philips'owska ale do 108 MHz a taka była oryginalnie zamontowana w tym modelu, dowód, zdjęcia w necie np. tu http://www.radiomuseum.org/r/diora_ramona_22244.html
Dla wszystkich poszukiwaczy głowicowego grala (czyli polskiej głowicy UKF Elwro na pasmo CCIR) polecam radio Stertone 200, jeśli ktoś je zdobędzie cudny gral posiędzie. :) Dowód np tu http://www.radiomuseum.org/r/zaklady_stertone.html widoczny na ostatniej fotografii, głowica Elwro bez lampy, niepozorna, tak jak święty gral.
Wesołych Świąt przy lampowych radioodbiornikach dla wszystkich radiowozakręconych czytelników superbloga!!!!!!
Antoni
Bardzo dziękuję za "feedback". Raczej pozostawię Ramonę z tą głowicą, w którą jest w tej chwili zaopatrzona. Odnoszę wrażenie, że głowice "philipsowskie" stosowane na rynek brytyjski (co dowodzą Pana zbiory) a te na kanadyjski to dwie różne konstrukcje. Proszę zwrócić uwagę na skalę radia.
OdpowiedzUsuńNa wysokości klawisza FM w jednej jest 93 a w drugiej 91 MHz. Wygląda na zupełnie inną charakterystykę przestrajania.
Co do kadmu, to sprostowałem pierwotną wersję, nie mniej wg. kolegów przedwojenny Philips 456 był kadmowany.
Szukamy dalej,
Pozdrawiam
Wojciech
Bardzo interesuje spostrzeżenie dotyczące różnicy skal Ramony angielskiej i kanadyjskiej. Wspomnę tylko, że dziwnie wyglądające wartości 93,5; 91,3; 89,1Mc reprezentują bardzo popularne w tamtych czasach programy Home, Third, Light.
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji chciałbym spytać o daty produkcji podzespołów aby oszacować rok powstania tej Ramony gdyż daty pojawiają się w necie są niedorzeczne (1970).
Trzymam kciuki i pozdrawiam
Antoni
Dzięki za te 93,5 91,3 i 89,1 Mc. Wyglądało to wręcz niedorzecznie, tak "dokładne" przeskalowanie Calypso czy Ramony dla UK.
OdpowiedzUsuńPodzespoły sprawdzę, rzeczywiście 1970, podawany na oldradio zdaje się błędny.
Pozdrawiam
Wojciech