Kilkukrotnie w trakcie swoje pracy zawodowej spotykałem się
z taką oto sytuacją: przy pierwszym spotkaniu technicznym padało tzw. „pytanie
kontrolne”. Niby oczywiste, z niby
oczywistą odpowiedzią. Oczywiście ta oczywistość to pułapka. Doświadczeni fachowcy
– swoje wiedzieli. Jeśli się udawało wychwycić to kontrolne pytanie oraz
wykazać swoje kompetencje, to dalej już było łatwo i prosto – człowiek(firma)
zyskiwali zaufanie i rozpoczynała się prawdziwa współpraca. Jeśli zaś nie - to
w najlepszym przypadku troszkę doświadczenia i wiedzy człowiek zyskał. Taki
test kompetencji i umiejętności by zostać zaakceptowanym w kręgu wtajemniczenia.
Coś mi się zdaje, iż właśnie ominąłem taki wilczy dół, a
było to tak:
Razem z Schaubem, do tego samego bagażnika Tomasz wrzucił mi
takie duże pudło, ze słowami, że tylko ECH81 jest do wymiany bo słaba i AM nie
gra jak należy.
Ale to kultowy Telefunken Opus 3650 – cudo niemieckiej techniki i w ogóle. Poddałem się namowom, radio hybrydowe z lampową częścią w.cz. i p.cz. z lampowym stereo dekoderem tylko końcówką na tranzystorach germanowych.
Ciekawość zwyciężyła – „no pokaż kotku co masz w środku”.
Ale to kultowy Telefunken Opus 3650 – cudo niemieckiej techniki i w ogóle. Poddałem się namowom, radio hybrydowe z lampową częścią w.cz. i p.cz. z lampowym stereo dekoderem tylko końcówką na tranzystorach germanowych.
![]() |
lampowy stereodekoder |
![]() |
Po prawej transformator, środek lampowy po lewej królestwo germanu. |
Radio imponujące, deską zasłaniane – pewnie Niemcy z troski
o dobro chronili przed kurzem i uszkodzeniem. L. Frycowe moje.
Obudowa wierzchnia zdejmowana po rozkręceniu 2 śrub - oczywiście doszedłem do tego po wykręceniu 12-stu niepotrzebnie
Obudowa wierzchnia zdejmowana po rozkręceniu 2 śrub - oczywiście doszedłem do tego po wykręceniu 12-stu niepotrzebnie
Zmiana ECH81 na inną nie zmieniało jakości odbioru, FM było w
porządeczku, no może kontrolka Stereo niestabilnie świeciła, znaczy się odbiór stereo
był, tylko ta kontrolka jakaś taka nie pewna. Na długich, średnich i krótkich w
zasadzie prawie nic nie było słychać, bardzo słaba czułość. Tomasz coś tam (jak
gdyby mimochodem) wspomniał o … jakimś słabym kontakcie … czy zimnym lucie, oj
coś jest na rzeczy. Za tam po kolei:
Napięcia na lampach ok. Ale przy manipulowaniu - naciśnięciu
EB89 i EAF801 czy też filtra pomiędzy nimi, odbiór się poprawia sprawiając wręcz
wrażenie normalnego, tak samo filtr Fi202, średnio-lekkie jego pochylenie też
poprawia sytuację. Następuje też lekka poprawa poziomu sygnału na UKF – zielone
oczko się o parę milimetrów się zamyka. A odbywa się to bez trzasku, zatem wnioskuję,
że nie towarzyszą temu zmiany punktu pracy lampy – napięcia są i były ok.
Moja diagnoza
jest następująca – obwód 460kHz w filtrze Fi202 ma przerwę, bądź to cewka lub
też kondensator.
No, nie lubię rozgrzebywać delikatnych filtrów p.cz. ale
trudno trzeba – Tomasz wiedział, żeby to na mnie scedować. Już jakieś doświadczenie
w pracy z generatorem i wobulatorem mam – może sobie poradzę, może. Taki test –
niech będzie.
Podejrzany |
![]() |
Filter bez kubka |
Zimnego lutu na wyjściu z filtra na siatkę EAF801 nie było – w
takim wypadku zmiany na FM-ie byłyby dużo większe. Kubek na szczęście zdejmuje się
łatwo, ale dostęp do elementów bez wylutowania prawie żaden - ciasno. Trudno –
omomierz, szpilka i sprawdzamy.
No i … wszystko w porządku, tam gdzie mają być
omy(pojedyncze) są omy, tam gdzie nie – to ich nie ma. Może jednak nie to.
Próby manewrowania filtrem bez kubka daje te same wyniki. Dalej między filtrem a lampą jest bardzo mało
miejsca a elementów naćkanie – ile wlezie. To radio jest z początków technologii
PCB, więc doświadczenie w projektowaniu rozłożenie elementów dopiero było budowane,
niektóre zachodzą na siebie, jedne leżą na drugich. Ale - chwila – taki brązowy
pod dużym zielonym ma ryskę!
Jest pęknięty. Mam go. Hurra!!!
![]() |
Od spodu dostep kiepski - trzeba demontować dźwignie suwaków. |
![]() |
Wytęż wzrok o znajdź! |
![]() |
Bez wątpienia - uszkodzony. |
Po analizie rysunku PCB okazuje się, że to kondensator C222,
jakiś taki w obwodzie siatki ekranującej lampy EAF801.
No dobra, ale dlaczego
ten właśnie kondensator, pomimo że przez niego nie jest przekazywany sygnał
w.cz. to ma duży wpływ na wzmocnienie układu. Okazuje się, że podobnie jak w
głowicach UKF, także w torze p.cz. istnieje zjawisko neutralizacji, w tym
przypadku tzw. neutralizacji siatkowej.
![]() |
No - nie tam miało być uszkodzone. |
Opis - niestety w ległidżu. |
Wymianiłem kondensator na inny 4n7 (nie miałem ceramicznych
więc poszedł styrofleksowy) - radio odzyskało czułość.
Na szczęście nie trzeba
ich specjalnie dobierać, selekcjonować, to to pracuje na 460kHz nie setce MHz.
Ale istota działania jest taka sama – wprowadzić troszkę sygnału z wyjścia na wejście, tak poniżej wzbudzenia, by poprawić impedancję wejściową, a przez to obciążenie obwodu siatkowego, co na wzmocnienie całego toru się przekłada. Proste ? No nie za pierwszym razem, za to się właśnie płaci frycowe.
![]() |
Już jest! |
Ale istota działania jest taka sama – wprowadzić troszkę sygnału z wyjścia na wejście, tak poniżej wzbudzenia, by poprawić impedancję wejściową, a przez to obciążenie obwodu siatkowego, co na wzmocnienie całego toru się przekłada. Proste ? No nie za pierwszym razem, za to się właśnie płaci frycowe.
Stereo tez przestało migać, gdy kolektor tranzystora AC117
sterującego żaróweczką podlutowałem.
Tam był zimny lut – Tomasz miał racje.
Tam był zimny lut – Tomasz miał racje.
Pozostało tylko sprawdzenie/podstrojenie
p.cz. i obwodów wejściowych. Średnie były w miarę w zakresie, ale długich nie było zerwana cewka heterodyna. Już gra.
Ale i tak pozostanie kilka pytań – np. dlaczego pojemność w anodzie
składa się z dwu kondensatorów (C217 i C225) po 42pF? Czuję, że to z FM ma
związek. Pozostają jeszcze inne kręgi wtajemniczenia i inne wilcze pułapki.
No na jedną, dwie,no góra trzy - może bym i z chęcią wpadł.
Recenzja średnia, ale każdy winien się sam przekonać.
No na jedną, dwie,no góra trzy - może bym i z chęcią wpadł.
Recenzja średnia, ale każdy winien się sam przekonać.