A jednak jest –
ELWRO-wska głowica 88-108 MHz.
Jaki ładny getter, Aż miło na ECC85 popatrzeć. |
Oryginalnie montowana w ZRK-owskim modelu K-101
dla Brytyjczyków produkowanym. Za uprzejmością
kolegi Antoniego, bo i to on szczęśliwym
posiadaczem onego cuda jest - publikuję
fotografie i zapraszam kolegów do rozkoncypowania konstrukcji.
Już an pierwszy
rzut oka widać imperialistyczny element warikap BA102 – zupełnie jak w
philipsowskich głowicach montowanych w polskich radiach na eksport.
Widać udało się przebudować
konstrukcję głowicy, ale konieczność zastosowania ARCz (bo pasmo dwa razy szersze)
wymusiło zastosowanie tego elementu.
Gwarancja krajowa |
Podstawka krajowa słaba. |
Jedna ścieżka naprawiana? Czy to może jakiś etap uruchamiania? |
Nic tylko oglądać – spostrzeżenia proszę w komentarzach umieszczać.
Ja też mało co królika złapałem, blisko było, metra brakło na stacji benzynowej w Mikołowie.
Ale przecież nie o to chodzi by króliczka złapać ale by gonić go, gonić, gonić ...
Witam. Gratulacje - a jednak istnieje :) Teraz pozostaje zastosować nowe wartości w naszych OIRT-owskich głowicach. Będzie ktoś chętny? Pozdrawiam. bacablue
OdpowiedzUsuńDziękuję koledze Wojtkowi za obszerną prezentację tej genialnej głowicy Elwro. Po dwóch tygodniach testów i usunięcia usterki jednego z kondensatorów muszę przyznać, że czułością przewyższa głowice Philipsa montowane w polskich odbiornikach przeznaczonych na eksport. Nurtuje mnie pytanie dlaczego nie montowano głowic Elwro CCIR we wszystkich eksportowych OR choć była dostępna już w 1963. Może ktoś ma jaką teorie, choćby spiskową.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za tych którzy się podejmą rekonstrukcji tej konstrukcji. A tym którzy wypatrują odbiornika z tą głowicą przypomnę, że oprócz K101 można ją znaleźć w Rumbie która ma skalę UKF-u rosnąco od lewej do prawej. Szczegóły na oldradio.pl
Pozdrawiam Antoni
Filtr pasmowy na wejściu to to co najdłużej trzymało mnie w szachu z przeliczaniem elementów na wyższe pasmo.No niby taki sam tylko frapuje to że kondensatory przy nim mają ujemne stałe dielektryczne(niebieski kolor) a przy heterodynie koło warikapu jest tylko jeden taki gdzie ma to znacznie większy wpływ na stabilność odbioru.Ale dziś pozostaje jeszcze do rozwiązania problem stażenia rdzeni w wariometrze.Komentarz Pana Antoniego sugeruje że próbowano rozwiązać tę kwestię przez zastosowanie rdzeni z mosiądzu.Dziś trzeba by zamawiać w Polferze wiekszą ilość takich rdzeni ferrytowych o odpowiedniej przenikalności magnetycznej żeby w ogóle chcieli je wyprodukować-jedyna rada skrzyknąć sie w necie i zamówić taką ilość żeby Polferowi opłaciło sie wyprodukować chociaż jedną jedyną serię.Pozdrawiam!Grzegorz
OdpowiedzUsuńPrzepraszam,chodziło oczywiście o temperaturowy współczynnik pojemności kondensatora a nie o stałą dielektryczną.Ot pośpiech a bzdura okrutna.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam!W głowicy zpasmem OIRT cewka sprzężenia zwrotnego heterodyny nawinięta jest cienkim drutem w oplocie a tutaj drut emaliowany o trochę większej średnicy czy można spytać jakiej?Druga sprawa:zwora widoczna przy cewce heterodyny służy najprawdopodobniej jako wyłącznik heterodyny przy strojeniu pierwszego filtru p.cz.Posiadam kilka sztuk uproszczonej wersji tej głowicy(pojedyńczy obwód p.cz.) i w każdym istnieje taka zwora:srebżanka różnej długości i średnicy ale nie wygląda jak typowa cewka,,korektora" stosowana w pierwszych modelach tej głowicy umieszczanych w blaszanej obudowie i montażu przestrzennym.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńSzybki pomiar średnicy drutu wykazał 0,3mm. A zworka nie spełnia dodatkowego zadania moim zdaniem. Może ktoś z większym doświadczeniem wie coś więcej na ten temat. Mnie osobiście intrygują 3 kondensatory wykonane w postaci trapezów wlutowanych w otworki w płytce i nie zabezpieczone farbą. Podatne na korozję i inne uszkodzenia.
Pozdrawiam
Witam ponownie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dodałem serwisówke radia K101 na oldradio.pl może przydać się przy pracy nad głowicą UKF.
Moje K101 działa już kilka miesięcy nadal stabilnie i dobrą czułością. Posiadam również radio Rumba z głowicą Elwro CCIR kilka lat młodszą od K101 i tam praca głowicy nie jest już taka idealna (przy rozgrzewaniu lub zmianie z innego zakresu na UKF) ale z dobrą czułością. Może kiedyś zajrzę do środka by porównać różnicę w budowie obu głowic jeśli jakieś są.
Pozdrawiam
Miałem Unitrę K-101 w końcówce lat 80-tych, radio trafiło do mnie via warszawski Pałac Młodzieży, gdzie chodziłem na zajęcia z elektroniki. Pracownie elektroniczne PKiN były miejscem, do którego masowo trafiał sprzęt kasowany z urzędów i przedsiębiorstw państwowych - od "radiów" i bakelitowych telefonów CB-49 a kończąc na komputerach Odra. Napływ gratów u schyłku PRL był tak potężny, że instruktorzy chętnie rozdawali rupiecie uczestnikom zajęć, tak trafiło do mnie chyba kilkanaście CB-49, kilka lampowych radyjek a wśród nich właśnie K-101 w doskonałym stanie. Swoją drogą ciekawe w jakim urzędzie pierwotnie chodził tak rzadki "odrzut z eksportu"... Ciekawe radio, pomysł włączania ARCz przez wciśnięcie gałki strojenia jedyny w swoim rodzaju. Potem z kimś się wymieniłem na coś, nawet już nie pamiętam co to było. Dziś, jak to zwykle bywa, trochę żal... :-(
OdpowiedzUsuń