I tu właśnie pod numerem 11 jest gmach, który to z radiem jest
związany od dawna. Obecnie mieści się tam Instytut Tele- i Radiotechniczny. Kiedyś
to właśnie w tym gmachu powstawała polska przedwojenna telewizja, tu był OBRESPU, redakcja
Redioelektronika i inne.
Popiersie Prof. Groszkowskiego przed wejściem do budynku stoi i o świetności polskiej radiotechniki przypomina.
Popiersie Prof. Groszkowskiego przed wejściem do budynku stoi i o świetności polskiej radiotechniki przypomina.
Tylko słowo Tele- w nazwie placówki tłumaczy dlaczego po elewacji kable się wiją. |
Spotkanie odbyło się w sali na drugim piętrze. Gospodarzem (bo
był u siebie w pracy) był Alek, który to dwoił się i troił tak by sprostać wyzwaniom
i technicznym (rzutnik, nagłośnienie) jak i organizacyjnym. Udało się –
dziękujemy.
Mikrofon był tranzystorowy - to nie może działać dobrze. |
Główną prezentacją była arcyciekawe wystąpienie dr inż.
Mieczysława Laskowskiego – pt. Strojenie Odbiorników Radiowych. Zebrana w
jednym miejscu wiedza wzbogacona i zweryfikowana własnymi doświadczeniami
warsztatowymi była wręcz wchłonięta przez audytorium.
Po krótkiej przerwie,
teoretycznie na kawę, ale w praktyce na rozmowy kuluarowe – dowiedzieliśmy się kilku
szczegółów procesu produkcyjnego grzałek. Niby temat zupełnie z radiem nie
związany, ale na tyle ciekawie przedstawiony, że czuliśmy się jakby o pośrednio
żarzonych katodach traktował.
Dalsza część spotkania, już ograniczona czasem najmu sali
(Instytut musi wszak zarabiać) poświęcona była osobistym prezentacjom i
dyskusjom w grupkach. To była najgorętsza część spotkania i super – duch radiowy
w narodzie żyje! Dowiedzieliśmy się kto jest kto - z triodowych nicków i
twarzy, kto się czym pasjonuje, jak też ile odbiorników w domu jest w stanie
wytrzymać kochająca żona.
(Tu informuję, że zebrane empirycznie dane dowodzą, że rozwody
najczęściej występują w okolicach 120 egzemplarzy. Powyżej 400 jest już
stabilnie.) Cieszy bardzo, że na spotkanie przyjechali koledzy z Ostrowa
Wielkopolskiego, z Łodzi i z Krakowa.
Po spotkaniu pozwoliłem sobie porwać kilka osób spoza Warszawy
i pokazać ostatni relikt przedwojennej radiotechniki na Pradze – byłą fabrykęTelefunkena. Niestety gruby łańcuch i założona kłódka nie pozwoliła na głębszą penetrację
obiektu – coś się wydaje, że dni tego miejsca już są policzone.
Zdjęciie historyczne - teraz nawet dziurę w płocie naprawiono. |
Wczoraj w Centrum Handlowym Szembeka (przy placu Piotra Szembeka)
otwarto Akademię Pamięci Armii Krajowej i Żołnierzy Niezłomnych DrugiejKonspiracji. Nie bardzo wiem z jakiej przyczyny, za czyim sprawunkiem, ale
częścią tej placówki okazała się całkiem
spora ekspozycja radioodbiorników. To działa to jak lep na muchy na każdego
radiowca.
No i krata ! |
Pojechaliśmy i … niestety tylko przez szybę mieliśmy sposobność
pooglądać zbiory.
Przyjedziemy jeszcze raz! |
Mam nadzieję, że ekspozycja będzie dostępna i możliwie stała,
że nie jest to działanie typu: „by żona z domu nie wygoniła”. Odbiorników jest
kilkadziesiąt.
Przez szybę - widać refleksy. |
Mam też nadzieję, że uda nam się nawiązać współpracę z Akademią i
kolejne spotkanie (planowane za pół roku) będzie miało i lepsze warunki
lokalowe, i bardziej radiową oprawę. A może też uda się zgromadzić możliwie wielu
kolegów, i w jednej radiowej wspólnocie zapomnieć o uprzedzeniach, swarach i
podziałach. Spotkać się i razem o radiu pogadać. Ot, takie mam marzenie.
Dyskusje trwały jeszcze po zamknięciu sali Instytutu - historyczne korytarze okazały się tez dobrym miejscem do spotkań. Radio łączy i jednoczy. |
Żeby coś przyczynić to zaraz zaczynam przygotowywać prezentację – o strojeniu
FM, tego dzisiaj nie było.
AKTUALIZACJA.
Nie minęło 6 godzin od zakończenia spotkania, 2 od publikacji tej relacji - gdy pojawiła się na forum następując informacja:
Super, będziemy mieli lokum na następne spotkanie, a może uda się zorganizować małą giełdę radiową? Wszakże Centrum Handlowe Szembeka to placówka z założenia i nazwy handlowa?
Wspaniale że takie spotkania jeszcze się odbywają!Jednak otoczeni tyloma odbiornikami niezbyt zważali by obecni na lektora.Te 120 odbiorników to empiryczne ustalenia?Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPodobno jest to masa krytyczna. Staram się nawet nie zbliżyć do tej liczby.
OdpowiedzUsuń