Zaczynamy wakacje, podobno najlepszym przyjacielem na ten czas jest książka. Ja już wstępną selekcję poczyniłem.
W plecaku Lewiński, Trusz, ale i parę pozycji zagranicznych. O ile z czeskim sobie poradzę, to pozycje niemieckojęzyczne będą trochę kłopotem.
Będzie co dźwigać. I czytać. |
Pozdrawiam wszystkich wypoczywających, a i tych co muszą pracować też.
A gdzie Towarzyszu Kratkij Kurs WKPb?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia Tom
W tzw. międzyczasie przestał być lekturą obowiązkową. Ale wielką encyklopedie radziecką w szkolnej bibliotece pamiętam - regał stabilizowała. Masa spora, nie ruszana.
OdpowiedzUsuń