środa, 2 maja 2018

Dzierżoniowska jedenastka czyli reportaż sprzed otwarcia

Zwykle na tego typu blogach i innych publikacjach prezentowane są reportaże i fotografie z wydarzeń, które już są historią. Historią dalszą i bliższą, do zachowania pamięci o tym co było. Jeśli było wielkie i wspaniałe, to jest to szczytny cel dla upamiętnienia którego buduje się muzea i stawia pomniki. No, może w Polsce jakoś ostatnio jest troszkę inaczej, jakoś tak czci się tragedie i klęski.
Ja podróżując  staram się nie omijać takich miejsc i placówek, gdzie choć jedno radio jest zgromadzone. Nawet w przydrożnych gospodach zwracam uwagę na radiowe elementy dekoracyjne. Nie dziwota zatem, że jeśli tylko jest mi dane, to także naciągam trasy rodzinnych wakacji, by zajechać np. do Dzierżoniowa. Rodzina z coraz mniejszym zachwytem patrzy na te „zboczenia z trasy”. Cierpi, ale znosi.
Kilka dni temu na FB (i nie tylko) pojawiło się ogłoszenie o rozbudowie Dzierżoniowskiej atrakcji, jakim od kilku miesięcy stał się pomnik Pionierka. Pomniczek właściwie, bo naturalnej wielkości na stoliczku z ławeczką na Dzierżoniowskim rynku ustawiony.
Majówkowy weekend (w tym roku week właściwie cały) dzielić mieliśmy pomiędzy Dolny Śląsk, a Bukowinę.To też otwarcie Diorowskiej  trasy turystycznej na 5 maja zapowiadane jakoś tak nie w tą połówkę trafiło.
Nie mniej, przejazdem w Dzierżonowie będąc i poszukując tego słynnego, pierwszego brązowego Pionierka, natknąłem się na Promyka.
, W najbliższym otoczeniu Rynku (ładny) udało się odnaleźć Ewę (niech będzie i tranzystor),
Taki zadowolony facet siedział.
  bateryjnego ponoć Pioniera (w obudowie takiej samej jak właśnie zrobiony Mazur).
Nawet się udał. Ten brud to pyłek kwiatowy, obficie wszystkie odbiorniki pokrywający.
Wracając do samochodu po drugiej stronie ulicy spostrzegłem Kos-a, który Ton-em się okazał – czyli eksportowa wersja.
ton  czyli Kos.
Widać do Ton-a już jakiś szlaczek prowadzi.
Córka zwróciła uwagę, że jadąc od Świdnicy coś takiego jak radio na stoliku przed muzeum regionalnym (gdzie w podziemiach Diorowska ekspozycje jest umieszczona) stoi, zawróciliśmy.
Znów nie miałem czasu by spokojnie kolekcję zwiedzić.
 Nie dojechałem, ostre hamowanie połączone z komentarzami rodziny (również ostrymi) bo - Poloneza zobaczyłem.
Przed muzeum stała Sonatinka,
Znów ten facet w kraciastej koszuli!
a na drzewie obok trzy szpaczęta o kolejnego robaka się wydzierały – kobiety moje ten widok rozbroił.
Z pomocą informacji telefonicznej przez Pana Tomasza (PHU Concept – wykonawca odlewów) udzielonej, wzdłuż ulicy Świdnickiej (kościół miał być i fontanna) szukałem.  Przed Domem Kultury stał Rytm lub też Rytmus – wyjaśniła się kwestia dwoistości nazwy.
Dyskretnie nazwy nie umieszczono.
Ale tabliczka poniżej wyjaśnia. Rytm po polsku, Rytmus po czesku.


Ramonę, odnalazłem dzięki wskazaniu miejscowego dżentelmena, który o odlewie nie słyszał, ale gdzie fontanna wskazał.

Dyskretnie zamaskowano zakres UKF. Wersja z EM8

Do dziesiątki zabrakło dwóch odbiorników (ma być 10 - jak wykazuje nazwa trasy turystycznej i odnaleziona w sieci dokumentacja przetargowa) DML-a  i Śląska. Tego pierwszego jakoś tak nie żałuję, bo to nic fenomenalnego, ale jak Pan Tomasz wspomniał, że zamiast Śląska będzie jutro montował Podhale.
Obiekt R4 - tu będzie Podhale. Hej!
 to już wiem że do Dzierżoniowa zajadę, nawet setki kilometrów nadkładając.
 Co i Wam wszystkim polecam. A jak kto i może to na otwarciu niech się pojawi. Pomysł super, wykonanie też – niech to miasto odbiornikami słynie. Szkoda tylko, że przed Kauf..dem, gdzie były same diorowskie zakłady jakoś nic nie postawili. Mam nadzieję, że na razie nie. W końcu od Pionier-a się zaczęło, a dziś już cała drużyna.
Mapka lokalizacji - z dokumentacji przetargowej (sieć pamięta wszystko!).
Strasznie zaś ciekaw jestem co to za odbiornik pan grafik umieścił na plakacie zapowiadającym otwarcie – może to jakaś tajemnicza, zaginiona konstrukcja Diory?
Diora? Jakiś taki posmak Kauflandu* czuję
 Kto wie niech pisze w komentarzach.

*- Dzierżoniowski Kaufland jest zbudowany w miejscu hal fabrycznych Diory

Aktualizacja 6.05.2018

Ukazały się już reportaże w TV Sudeckiej i na portalu doba.pl. DML się pokazał - Podhala ciągle brak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz