Trafiła w moje ręce bardzo fajna broszurka - katalog lamp radiowych
produkowanych i oferowanych przez … Philipsa. Bohatera mojego poprzedniego
smutnego posta. Tak więc na odtrutkę proszę przeglądać, korzystać – dla mnie
sama przyjemność – zwłaszcza zdjęcia rentgenowskie !
Nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za prawdziwość danych
technicznych, a zwłaszcza informacji zawartych w opisie. Swoją drogą jest to
chyba największe nasycenie zachwytu jakim można nasycić opis czegoś tak
prozaicznego jak lampa radiowa.
Trudno się mi wypowiadać na temat jakości tych lamp wobec innych, ale sama broszurka bardzo przyjemnie zaskoczyła, tym razem na plus.
Brawo Philips, przedwojenny Philips! Z ulicy Karolkowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz