niedziela, 1 lutego 2015

Malwa czyli czynem czcimy 90-tą rocznicę

Skończyłem naprawianie kolejnego radia - radioa bateryjno sieciowego i jednocześnie lampowo tranzystowowego. Taka podwójna hybryda, jak byśmy to dzisiaj powiedzieli, Malwa.

Kupiłem bo miała ładny znaczek i obudowę.W środku też wyglądała ciekawie.
Ponieważ tego samego wieczoru odbierałem telewizor Wisła, to i Malwa wraz z nim pojechała do Chrzanowa. Roman potraktował je jak swoje i z pełnym zapałem postawił na nogi. Jak się okazało to zakres napraw jednak był znaczny, a i stan lamp rzekłbym tragiczny: 1R5T - praktycznie bez emisji, z 1T4T jedna miała aż 60% emisji, a na drugą Roman dawał gwarancję jak "stąd do drzwi".
Do tego DM70 miała przerwane żarzenie.
Oryginalne zapiski - profesjonalne podejście!
Z Chranowa z pomoca kolejnego kolegi, radio przejechało do Nowego Targu, zabrałem je do Bukowiny i w końcu trafiło do Warszawy. Prawie do miejsca narodzin (ZRK).

Zamiast lampy 1R5T kupiłem Teslę 1F33, a jakże w Pradze, czeskiej Pradze.
Nie udawało się łatwo pozyskać 1T4T więc skusiłem się na prądożerną wersję 1T4 z Litwy.

Pokomplikowało to co nieco układ żarzenia (dwa dodatkowe bocznikujące oporniki) i spowodowało, że musiałem pogodzić się z dwukrotnie większym prądem, ale przy zasilaniu sieciowym bez znaczenia. Na szczęście kupiony wrak Violetty okazał sie wspaniałym dawcą DM70. Część lampową miałem zaopatrzoną, niestety wzmacniacz m.cz. ucierpiał w trakcie podróży po Polsce, a dokładniej termistor. Rozsypał się.

Dostępna dokumentacja nie podaje jego wartości, pozostaje jedynie analiza podobnych układów wzmacniaczy na TG50, np. od Limby. Zastosowałem 200om, działa.
Przy okazji wyszedł błąd na oficjalnym schemacie ideowym, zauważony przez kolege z Konina (kto ciekaw niech szuka). Z pomocą oscyloskopu ustawiłem też prąd zerowy tranzystorów- wyszło 5,6mA (Roman zgadywał że winno być 5mA - mistrz!).
Za mały prąd zerowy
Już ustawiony - 5,6mA

Słaba czułość na średnich miała swoje żródło w rozstrojeniu się obwodów wejściowych. Kilka minut z generatorem i po problemie. Można słuchać rozgłośni rumuńskich i rosyjskich.

Zamiast polecanego pojemnika i baterii R20 zastosowałem zasilacz zewnętrzny 6V.

Finalnie radio pojawiło się dzisiaj w salonie, nastawiłem PR1 i niespodzianka - jako pierwsza super audycja NA FALACH ETERU - dokumentarne słuchowisko Agnieszki Walewicz z okazji 90 lat Polskiego Radia - tak to właśnie dzisiaj! Tylko dlaczego artykuł zilustrowanu NDR-owskim odbiornikiem, czyżby ładnyc polskich nie stało?

Jedynka ma jednego więcej słuchacza i jedno więcej Radio. 


  Może to jedyna działająca Malwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz